Po spotkaniu w Turawie
27 sierpnia 2005 odbyło się w Turawie koło Opola spotkanie integracyjne lekarzy weterynarii zorganizowane przez Okręgową Opolską Radę Lekarsko-Weterynaryjną i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii Wolnej Praktyki „Medicus Veterinarius”. Na spotkanie przybyło około 200 Koleżanek i Kolegów z województwa opolskiego i całego kraju.
Swoją obecnością zaszczycili nas: Prezes Krajowej i Warszawskiej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej Tadeusz Jakubowski i z-ca Głównego Lekarza Weterynarii Janusz Związek, Prezesi Izb: Wielkopolskiej-Andrzej Moskal, Śląskiej-Michał Konopa, Warmińsko-Mazurskiej-Jacek Łukaszewicz, Północno-Wschodniej-Zdzisław Jabłoński i Łódzkiej-Krzysztof Matras. Krajową Radę Lekarsko-Weterynaryjną Republiki Czeskiej reprezentował Jaromir Sosna.
Obecni byli również: z-cy Prezesa Rady Krajowej:Mirosław Tomaszewski, Stanisław Winiarczyk i Julian Kruszyński, Skarbnik Piotr Skrzypczak, Sekretarz Marek Mastalerek.
Bardzo znaczącą pomoc w organizacji spotkania udzieliły nam firmy: Biowet Drwalew, Biofactor, Intervet Int.B.V., aniMedica, Bayer i Weton Opole.
Ośrodek „Kormoran” pięknie położony nad brzegiem Jeziora Wielkiego, w sosnowym lesie przyjął nas bardzo serdecznie. Po części oficjalnej głos zabierali przedstawiciele Rady Krajowej, którzy przekazali nam informacje o pracach Rady, kierunkach działania i tematach, które trzeba możliwie szybko rozwiązać. Janusz Związek przedstawił problemy nas interesujące, które dotyczą działań Głównego Inspektoratu Weterynarii.
Budujący jest fakt, że wreszcie Izba Lek.-Wet. i GIW mówią jednym głosem, chociaż spojrzenie na pewne tematy są nieco odmienne.
Dużo czasu poświęcono konstrukcji nowego budżetu na potrzeby weterynarii. Obecnie trwają negocjacje przedstawicieli Rady ze stroną rządową na ten temat. Istnieje duża szansa znacznego zwiększenia finansów na cele Inspekcji Weterynaryjnej, w tym na badania monitoringowe bydła. Po raz kolejny przypomniano Koleżankom i Kolegom o uchwale Krajowego Zjazdu w Toruniu o niepodpisywaniu lub wypowiedzeniu umów na w.w. badania. Nieprzestrzeganie tej uchwały jest działaniem nieetycznym i bardzo znacznie utrudniającym prace Rady Krajowej w celu naprawy polskiej weterynarii. Nakłady na weterynarię w podobnej pod wieloma do Polski Hiszpanii są prawie 40 razy wyższe. Wynagrodzenia lekarzy za badania minitoringowe bydła w Niemczech i Irlandii są od 25 do 35 razy wyższe niż u nas. I to byłoby na tyle, żeby nie psuć wspaniałej atmosfery spotkania.
Po wystąpieniach Kolegów wyszliśmy w plener, gdzie przy piwie i grillu rozmowom i „zajęciom w podgrupach” nie było końca. Poruszaliśmy tematy nurtujące nas w codziennej pracy. Nocne rozmowy Polaków przy muzyce i tańcach skończyły się wczesnym rankiem. Po wspólnym, trochę roboczym śniadaniu udaliśmy się w świetnych humorach w drogę powrotną do domu.
Wszyscy uczestnicy spotkania doszli do wniosku, że takie kontakty między członkami naszej korporacji, we wspaniałej i przyjacielskiej atmosferze powinny odbywać się regularnie w całym kraju.
Andrzej Bończak
|