Tu może być Twoja reklama
Zapytaj >>

Stanowisko w sprawie nadzoru nad produkcją żywnośc

2019/02/24 18:02:29


Pobierz stanowisko...>

Namysłów 17.02.2019r

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Lekarzy
Weterynarii Wolnej Praktyki
Medicusveterinarius
w Namysłowie

Pan Krzysztof Ardanowski
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi

     Ogólnopolskie Stowarzyszenie Lekarzy Weterynarii Wolnej Praktyki „Medicus Veterinarius” od 2004 roku wielokrotnie zwracało uwagę na nieprawidłowości w nadzorze nad produkcją żywności wynikające z niewłaściwej konstrukcji wyznaczeń Urzędowych Lekarzy Weterynarii działających w imieniu organu Powiatowego Lekarza Weterynarii oraz innych przepisów w zakresie uboju zwierząt i przetwórstwa produktów pochodzenia zwierzęcego.
     Wobec wielu nieprawdziwych informacji pojawiających się w przestrzeni publicznej, a pochodzących również z kierowanego przez Pana resortu czujemy się w obowiązku przypomnieć, że możliwość wyznaczania lekarzy weterynarii do czynności urzędowych stwarza Ustawa o Inspekcji Weterynaryjnej, a podstawą wynagradzania lekarzy urzędowych jest archaiczne rozporządzenie MRiRW z 2004 roku o opłatach i wynagrodzeniach.
     Wyznaczanie lekarzy weterynarii do czynności urzędowych w zakresie zwalczania chorób zakaźnych i nadzoru nad ubojem zwierząt jest powszechną praktyką w Unii Europejskiej. W Polsce ok. 6 000 lekarzy wykonuje czynności urzędowe na rzecz Inspekcji Weterynaryjnej. Stwarzanie narracji, że wszyscy oni są z gruntu nieuczciwi, bo pracują za pieniądze właściciela fermy zwierząt bądź ubojni czy przetwórni jest szkodliwe i nieprawdziwe, ponieważ opłaty wnoszone przez nadzorowane podmioty są należnościami na rzecz Skarbu Państwa, wpłacanymi wprost do budżetu. Lekarze urzędowi są wynagradzani przez swego pracodawcę, którym jest Powiatowy Lekarz Weterynarii. Taka konstrukcja wyznaczania lekarzy posiadających własną działalność gospodarczą lub inny tytuł do ubezpieczenia od lat zwalnia budżet państwa od konieczności zabezpieczenia środków na ZUS, nadgodziny, urlopy, odprawy, zwolnienia chorobowe itd. Właściciel fermy czy ubojni nie przekazuje urzędowym lekarzom weterynarii żadnych środków finansowych, a jeśli incydentalnie dochodzi do takich przypadków to winno się je zgłaszać jako przestępstwo do Prokuratury i Policji.
     Urzędowy lekarz weterynarii jest w trakcie wykonywania powierzonych przez PLW czynności funkcjonariuszem publicznym, który jako taki nie może wykraczać poza swoje uprawnienia. Podmioty gospodarcze – ubojnie czy przetwórnie prowadząc działalność nadzorowaną przez Inspekcję Weterynaryjną muszą ją wykonywać po zgłoszeniu godzin pracy Powiatowemu Lekarzowi Weterynarii. Jeśli do uboju lub przetwórstwa dochodzi poza zgłoszonymi godzinami pracy to podmiot taki działa wówczas nielegalnie, a ubite zwierzęta bądź przetworzone wówczas produkty winny być poddane utylizacji jako nie nadające się do spożycia. Właściciel nie może korumpować nadzorujących go lekarzy urzędowych proponując im dodatkowe wynagrodzenia za legalizowanie i wprowadzanie do obrotu produktów pozyskanych po godzinach pracy zakładu, bo jest to przestępstwo.
     Afera medialna dotycząca bydła pourazowego wynika ze złej konstrukcji przepisów dotyczących uboju i oceny mięsa takich sztuk, które w praktyce uniemożliwiają ubój tych zwierząt w gospodarstwie. Załadunek, transport i rozładunek takich sztuk w rzeźni odbywa się z naruszeniem dobrostanu tych zwierząt i jest źródłem niepotrzebnych cierpień. Oczekujemy od Pana Ministra konkretnych działań mających na celu wprowadzenie przepisów realnie umożliwiających ubój zwierząt pourazowych bez naruszania ich dobrostanu i stwarzania „szarej strefy”, w której ranne zwierzęta krążą nocami po Polsce, a zarejestrowane zakłady ubojowe po godzinach przekształcają się w „mordownie”, gdzie bez obecności lekarza, bez badania przedubojowego i poubojowego, legalizuje się tak pozyskane mięso do spożycia. Postulowana przez resort rolnictwa etatyzacja wyznaczeń jest chęcią powrotu do wielotysięcznej Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej, która przejęłaby wszystkie czynności płatne z budżetu. Ale czy to załatwi wszystkie problemy z nielegalnym ubojem? Pozostaje również pytanie: na ile etatów pozwolą obecne opłaty i co z jakością tego nadzoru oraz, co się stanie z tysiącami urzędowych lekarzy wykonujących obecnie monitoringi chorób zakaźnych i nadzorujących ubój zwierząt czy przetwórstwo? Mamy nadzieję, że Pan Minister zna już odpowiedzi na wszystkie postawione pytania i potrafi przewidzieć skutki lansowanych w mediach działań wobec urzędowych lekarzy.

Z poważaniem
Jacek Sośnicki - Prezes Prezes OSLWWP

Komentarze czytelników:

Brak komentarzy.

Wróć do artykułów

© copyright 2004-2005 by Drag, design by Kokuryu. Wszelkie prawa zastrzeżone.